Zamieszczone przez Maru 123
[O1] uszkodzona uszczelka pod głowicą
Zwiń
X
-
[O1] uszkodzona uszczelka pod głowicą
jestem posiadaczem O1 z silnikiem 1,6. przy przebiegu 13000 km (trzynaście tysięcy!!!) serwis stwierdził, że jest uszkodzona uszczelka pod głowicą. proszę o pomoc. czy w takiej sytuacji wystarczy wymiana uszczelki i planowanie głowicy, czy powinienem żądać wymiany również głowicy? fura jest na gwarancji.pozdrawiam taboret69
1.6 BFQ-LPG nawet jeździ!!!
-
-
taboret69, jeśli to jedyne objawy, to nie sądzę aby to była awaria uszczelki. Dla pewności sprawdził bym jeszcze płyn w zbiorniczku wyrównawczym na obecność co2.. w kazdym przyzwoitym warsztacie taki tes Ci przeprowadzą.. a jeśli nie, to możesz to zrobić sam.. tylko musisz zaopatrzyc się w urządzonko ze sklepu zoolpgicznego
Komentarz
-
-
Panowie podłacze sie pod temat bo szkoda nowego zakladac. a byc moze mnie to dotyczy.
czytają forum, pisze troche zapobiegawczo lub bardzie kontrolnie w tej sprawie bo ostatnio OKcia zrobila pare psikusów i wole być przezorny.
Otóż.
Pare dni temu żonie zapalila sie kontrolka temperatury po calonocnym postoju silnika. Myslalem ze to czujnik lub ten zbiorniczek (rowniez o tym czytalem) ale nie. Schodze do samochodu , patrze a tu ciecz chłodząca grubo ponizej minimum.
Pojechalem do aso, kupilem, uzupelnilem, ale , w koncu ten plyn musial sie gdzies podziać. Dodam ze dawno nie sprawdzalem jego poziomu ale brakowalo do troche za minimum okolo 0,5 litra, czyli galancie.
Czytam dalej i doszedlem do diagnozy "walnieta uszczelka pod głowicą" co by mnie raczej nie pocieszylo.
Ze znanych objawow tej przypadlosci mozna wymienic.
- wlasnie ubywający plyn (zwiekszona ilosc "oleju" ) Olej sprawdzalem jest w porządku
- bialy nalot na korku wlewu oleju (u mnie nie występuje)
- spadek mocy silnika i dziwne zachowanie (nie wystepuje)
- biały (siwawy) dymek z wydechu. Kolega mi go mocno przegazował oczywiscie na ciepłym i tylko puscił czarną (ciemną) chmurke na wysokich obrotach (chyba normal
- spaliny wydobywające sie ze zbiorniczka plynu chłodzącego. Tu mam wątpliwość, o ktorą mnie glowa boli.
Experyment zrobiony oczywiscie na rozgrzanym silniku. Odkrecilem korek z G12 , syknięcia nie bylo, ciecz gorąca (para), na wolnych obrotach zadnych bąbelkow a jak kolega dodal gazu dosyc mozno to bardzo duzy ruch cieczy (ubywalo) odpuscil gaz ciecz rosla. ruch okolo 0,5-1cm. Podczas tej pracy duzo piany sie tworzylo i tu wlasnie mam zagwozdke czy ta piana to nie spaliny wlasnie? Od tego czasu zrobilem doslownie 50km i widze ze G12 nie ubywa. Mialem nie pisac i pokontrolowac g12 i stan oleju, ale tak jak pisalem wczesniej juz kilka przykrosci mi okta sprawila i wole sie ubezpieczyc.
Jezeli pisze bzdety to wybaczcie ops: ale nie znam sie na silnikach.
Interesuje mnie tylko czy ciecz chlodzaca az tak tam pracuje w tym zbiorniczu ze az piana sie tworzy (po przegazowaniu) i czy moglo np. przez lato ubyc az 0,5 litra plynu chloniczego??
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BOODZISZi czy moglo np. przez lato ubyc az 0,5 litra plynu chloniczego??
Sprawdź jeszcze czy przy zwiększaniu obrotów silnika,ale przy zamkniętym korku ubywa/przybywa płynu.Jak odkręciłeś korek stworzyłeś warunki,w których układ nie pracuje prawidłowo.Zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach.
Komentarz
-
-
BOODZISZ, Nie dolewaj przypadkiem na zimnym silniku płynu na max.Wiesz przecież,że w zimnie każda materia się kurczy więc żeby w ciepłe dni nie okazało się,że masz za dużo płynu,.
Jest na pewno spoko,bo gdyby uszczelka pod głowicą puściła na kanale wydechowym po kilkunastu kilometrach nie byłoby płynu w układzie.Zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach.
Komentarz
-
-
uszczelka pod głowicą to jedno, a Koledzy zapominają o pozostałych elementach, jak choćby pompa cieczy, węże połączeniowe i chłodnica. Poszukaj na wężach i pompie wody czy czasem nie masz jakegoś mikro-wycieku. Maiałem kiedyś taki objaw, "poleciały" uszczelnienienia w pompie wody, dobrze ze trafiełem na dobrego mechanika, bo już widze zdejmowaną głowice z wymianą uszczelki która nie pomaga w niczym poza drenażem kieszeni.
Komentarz
-
-
A u mnie, dla odmiany: na korku oleju - smalec. Na bagnecie - czysto. Płynu G12 chyba nie ubywa, ale ten zbiorniczek ma duże fi i może ubywa mało, a ja nie widzę? Ale 100 km na "dogrzanie" silnika, zgodnie z zaleceniami mojego miszcza serwisu zrobiłem i smalec jest nadal, to znaczy robi się nowy, trochę. No i miszcz mówi, że to uszczelka. Jak myślicie, zrzucać głowicę?
Samochód ma 45kkm, z tego 20kkm na LPG.
Radek.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez JanuszSzBOODZISZ, Nie dolewaj przypadkiem na zimnym silniku płynu na max.Wiesz przecież,że w zimnie każda materia się kurczy więc żeby w ciepłe dni nie okazało się,że masz za dużo płynu,.
Jest na pewno spoko,bo gdyby uszczelka pod głowicą puściła na kanale wydechowym po kilkunastu kilometrach nie byłoby płynu w układzie.
Pzdr
Komentarz
-
-
chłopaki bede sprawe kontrolowal i dam znać jak i czy sytuacja sie rozwinie.
[ Dodano: Sob 07 Lut, 09 18:46 ]
Witam. Otóz po zrobieniu okolo 300 km, nic wielkiego sie nie dzieje. Sprawdzalem kilka razy olej i jest ok. Co do plynu to mam pewne zastrzezenia. Chodzi o to ze poziom plynu raz mam wiekszy raz mniejszy (oczywiscie na zimnym silniku.) są to dosc duze ruchy okolo 2-3 cm. Dzis po nocy znowu mialem okolo 0,5 cm przed minimum. Pojezdzilem troche i zostawilem samochod na okolo 4 godz. Zszedlem sprawdzic i plym byl w polowie miedzy min a max.
Poza tym po odkreceniu korka i poswieceniu latarką plyn jest dosc mętny i od gory patzrac mam zołtawe zabarwienie . Moze to juz autosugestia ale dla mnie to smierdzi tam olejem.
Poradzcie i odpowiedzcie dlaczego sa az tak duze ruchy tego plynu chlodniczego. czy moge jakos to sprawdzic?? Np. diagnostyka spalin w plynie chlodniczym?
Komentarz
-
Komentarz